Plener Ślubny w uroczym Pałacu Asia & Dawid

Młoda Para oglądając moje portfolio na sesję ślubną wybrała uroczy opuszczony pałac.
 To miejsce , gdzie mogą w ciszy i spokoju poczuć jak biją ich serca.
Miejsce pełne magii , która wypełnia ich wnętrze . Tu czują emocje przepełnione romantycznymi uniesieniami.
 Miałem trudne zadanie wybrać spośród tak wielu pięknych zdjęć  te kilkanaście na bloga.
 Dlatego postanowiłem nie pokazywać zdjęć z parku.
 Zgodnie z sugestiami  świadkowej Para Młoda ma trochę zdjęć całuśnych .
Nie przedłużając zapraszam na sesję ślubną. A zaprasza Asia z Dawidem i Świadkami  ( brat i siostra ) .

Fryzura i make up Salon De Legge w Opolu

Pierwszy raz byłem na przygotowaniach Pani Młodej w salonie fryzjerskim De Legge w Opolu.
 I muszę przyznać , że gdybym miał więcej włosów na głowie  to bym tam chodził .
Piękne nie spotykane wnętrze w kamienicy . Ściany i drzwi w "przecierach" to co lubię.
Fajna muzyka i wyśmienita kawa - również dla fotografa ;)
 Ale ponieważ to blog fotograficzny skupiający się na fotografiach ślubnych więc w tych wnętrzach zaprezentuję Panią Młodą - modelkę która mieszka za granicą - jak to zwykle z modelkami bywa, modelki  wszystkie ważne rzeczy załatwiają przez internet.
 Make up - Anna Pietrzak . Makijażem interesuje się od kilku lat i jak sama mówi stało się to jej pasją z której czerpie satysfakcję i przyjemność.
 Na plener zdjęciowy musimy zaczekać na piękną jesień.
 
 Modelka  : Kasia
 Fryzjer : De Legge
 make up Anna Pietrzak
 www.makeuptime.pl
fotograf : Paparazzi Studio

 Jeszcze tylko utrwalenie

 I spojrzenie Panny Młodej

  A żeby Pan Młody nie czuł się poszkodowany to kilka zdjęć z przygotowań .

Maja & Wojtek Sesja Ślubna na zamku Książ

Pierwszy w tym sezonie ślubnym plener . Czy pada deszcz czy deszcz ze śniegiem   Maja i Wojtek są uśmiechnięci ,zadowoleni. Przyjechali na sesję w deszczu i z deszczem odjechali.
 Na pocieszenie( jeśli tak można powiedzieć ) powiem ,że w tym roku nie miałem wesela bez deszczu i w tą sobotę też się nie zapowiada. Ogrody  były dla nas słabo dostępne. Zostały wnętrza pełne uprzejmych turystów i strażników.
My mieliśmy zgodę by wejść za sznur ;) Zatem czekamy na pogodę bo jeszcze jedna praca nas czeka.
 Efekty zabawy w swoim czasie.